Wiek
10 lat
Miasto
Milanówek (k. Warszawy)
Poznajcie małego Stasia. Dzielnego, walecznego Stasia, który żyje i zdrowieje na przekór wszystkim znakom na niebie i ziemi. Gdy został znaleziony fizycznie był tak słaby, że praktycznie nie dawano mu szans na przeżycie kolejnego dnia. Skraj
... więcejnie odwodniony, lał się przez ręce, a chudy był tak bardzo, że łatwo można było zliczyć wszystkie kosteczki. Być może został znaleziony w ostatniej chwili, być może dzień później nie można by było już mu pomóc ale Staś jest, żyje i co więcej życie zaczyna go cieszyć. Już drugiego dnia stał o własnych siłach a kolejne dni nie były już walką o życie a walką o zdrowie i nabieranie sił. Staś przeszedł pełną diagnostykę, od badań krwi poprzez usg, rtg, aż po konsultację kardiologiczną. Nie ma pasożytów. Poza bardzo wysokimi parametrami wątrobowymi do żadnych wyników nie można się było przyczepić. Wszystko wskazuje na to, że Staś został czymś otruty i wątroba była bardzo obciążona. Przez tydzień leczony był w warunkach szpitalnych pod wspaniałą opieką weterynarzy z Przychodni w Kajetanach. Dowoziliśmy go do szpitalika we własnym zakresie i każdego dnia, z radością obserwowaliśmy jak odzyskuje formę. Powtórzone badania krwi potwierdziły jednoznacznie, że wątroba się regeneruje a Staś wraca z dalekiej podróży. ------ Staś jest oceniony na ok. 10 lat, niedowidzi i nie dosłyszy. Waży niespełna 8 kg. Jest kochanym i rozczulającym maluszkiem i szuka swojego miejsca na ziemi. Bardzo źle znosi zamknięcie w boksie. Tęskni za bliskością człowieka i uwielbia kontakt z innymi psami. Tymczasem w schronisku ma możliwość jedynie na chwilę opuścić swój betonowy boks i podreptać po wybiegu. Jest jeszcze dość słaby więc dużo odpoczywa, opieka nad nim nie jest uciążliwa. Staś chętnie przyjmuje leki w smakowitym mięsku, nie wybrzydza podczas jedzenia. Choć słaby to jest całkowicie sprawny i samodzielny a przy tym bardzo czysty, sygnalizuje, że musi wyjść za potrzebą i z tego też powodu trudno mu żyć w zamknięciu bo zdecydowanie nie lubi załatwiać się w miejscu, w którym śpi. Gdy zapadnie w głęboki sen a często mu się to zdarza :) wtedy jest czas na wszelką pielęgnację, na czesanie i podcinanie pazurków :) Idealnym miejscem do mieszkania dla Stasia byłby domek z ogródkiem, Staś uwielbia wylegiwać się na trawce, na słoneczku. Gdy pozna już nowy teren, umie nawet wchodzić sam po schodach. Póki lato przed nami Staś mógłby mieszkać w budce, umie z niej korzystać, jednak zimą zdecydowanie szukamy dla niego ciepłego kąta przy człowieku.
kontakt:
Adopcję prowadzą: Aneta, tel. 600 320 292 mail: a.lekawska.was@gmail.com oraz Marta, tel. 504 260 664 mail: marta.2102@wp.plmniej