Wiek
10 lat
Miasto
Milanówek (k. Warszawy)
26 MARCA 2021 R. NIEZAUWAŻALNY PRZEZ PONAD DWA LATA, SZARACZEK BUDRYS ZOSTAŁ SZCZĘŚLIWIE ADOPTOWANY. ZAMIESZKAŁ W WARSZAWIE I DOSKONALE SIĘ ODNALAZŁ W DUŻYM MIEŚCIE. SERDECZNIE DZIĘKUJEMY ZA TĘ WSPANIAŁĄ ADOPCJĘ SENIORA!
Do schroniska
... więcej trafiają różne psy. Są takie, które znoszą schronisko gorzej, gasną w oczach, zamykają się w sobie. Są również i takie, które stres i pobyt w schronisku przypłacają własnym zdrowiem. Są i takie, które unikają odwiedzających i na ich widok ukrywają się głęboko w swojej budce, udając, że ich nie ma. Budrys nie należy do żadnej z tych grup. Nie chowa się przed ludźmi, a mimo tego wciąż jest niewidzialny. Wyciąga łapkę i prosi o dotyk, jednak wciąż jest niezauważony. Cieszy się na widok człowieka i podnosi wesoło zabawkę, a jak by nie istniał. Budrys nie jest maleńką, piękną, puchatą kuleczką, a mimo wszystko miło jest go pogłaskać. Nie jest biszkoptowy, jednak jego szare futerko jest lśniące i miłe w dotyku. Nie jest młody, jednak wciąż ma w sobie mnóstwo energii i wigoru. Nie jest szczenięciem, a wciąż jednak jest pogodny i skory do zabawy. Budrys jest pogodny i radosny w stosunku do ludzi i tych dużych i tych małych. W schronisku miał kontakt z dziećmi i małe rączki to jest to! Budrys bardzo lubi dzieci, jest dla nich delikatny. Nie skacze na maluchy, pozwala się miziać. Bacznie obserwuje również, czy dzieci nie trzymają w rączkach czegoś pysznego do jedzenia :) Lubi im w delikatny sposób podkradać smakołyki :) Budrys mocno ekscytuje się na widok innych psów i okazuje to nerwowym szczekaniem. Wiemy jednak, że nie jest w stosunku do nich agresywny. W schronisku podjęliśmy próby poznawania go z innymi psami i były one udane. Gdyby więc Budrys miał trafić do domu, w którym są inne psy, konieczne będzie wcześniejsze zapoznanie. Na smyczy chłopak chodzi w miarę przyzwoicie, jednak poza boksem to świat zapachów staje się dla niego ważniejszy niż człowiek. Miejski ruch, duże grupy ludzi nie przerażają Budrysa, pięknie potrafi odnaleźć się w nowych miejscach i sytuacjach. Wsiadanie do auta i przejażdżka również nie wywołują w Budrysie strachu. Wszędzie jest śmiały i odważny, nie boi się kolejki WKD i hałasu, nie straszne mu miejskie odgłosy, bez problemu pokonuje schody i wąskie przejścia. W schronisku Budrys został wykastrowany. Początkowo pobyt w izolatce był dla niego stresujący: dużo chodził, było mu gorąco. Z czasem jednak przyzwyczaił się do nowej sytuacji i spokojnie, na posłanku przesypiał noce. W izolatce zachowywał czystość.Boksy wokół Budrysa zmieniają lokatorów. Chłopak widział już wielu swoich schroniskowych kumpli opuszczających betonowe boksy i ruszających po lepsze życie. Tylko on jeden od ponad dwóch lat nie poszedł na spacer adopcyjny. Nie dostał szansy na zmianę, bo nie znalazł się nikt, kto chciałby dać mu na to choć małą, maleńką szansę. Budrys zasługuje na dobre życie przy boku człowieka. Na ciepło w zimowe wieczory i na to, aby już na zawsze zająć miejsce w czyimś serduszku. Przyjedź, poznaj Budrysa. Daj mu szansę.
kontakt:
Adopcję prowadzą: Agnieszka tel. 604 941 461 mail: majkam75@o2.pl oraz Monika, tel. 509 441 902 mail: schroniskomilanowek48@wp.plmniej