Gdy trafił do schroniska był bardzo wycofany i przestraszony. Na widok człowieka chował się w najciemniejszym zakątku boksu. Starania pracowników i wolontariuszy sprawiły, że Donald powoli zaczął otwierać się na człowieka i cieszyć na ... więcejjego widok. Wciąż jeszcze jest w nim strach i niepewność, ale bardzo szybko się uczy, przełamuje lęki naśladując zachowania innych psów. Donald powinien trafić do ludzi cierpliwych, którzy mają już jakieś doświadczenie w postępowaniu z nieśmiałymi psami.
Donald w tej chwili jest psem średniej wielkości. Potrafi chodzić na smyczy. Ma pięknie pofalowaną sierść, wesoły wyraz pyszczka i iskierki w oczach. mniej