Wiek
7 lat
Miasto
Olsztyn
Brunon został oddany do schroniska przez swoich opiekunów, bo w domu pojawiło się dziecko. Był wtedy młodziutkim podrostkiem, wysokim nastolatkiem, który jeszcze nie zdążył nabrać mięśni. Przerażony w schroniskowej kwarantannie szczeka
... więcej na wszystkich. Szybko jednak zaufał pracownikom i mógł zamieszkać na psiarni.
Brunon w poprzednim życiu prawdopodobnie nie miał kontaktu z innymi psami, bo kompletnie nie potrafił się z nimi komunikować. W schronisku poznał Miętę, także wylęknioną młodziutką sunię, polubili się i zaczęli wychodzić na spacery z wolontariuszami. Niestety Brunek zaczął oszczekiwać inne psy na spacerach, wyrywać się w ich stronę oraz ciągnąć na smyczy, a przez jego gabaryty ciężko było go utrzymać.
Jest psem molosowatym, w typie stróżującym. Już po pierwszym spacerze wiadomo było, że jego agresja ma podłoże lękowe. I w tym kierunku rozpoczęliśmy pracę.
Ze spaceru na spacer zaczął ufać coraz bardziej. Przekonał się, że nie trzeba oszczekiwać obcych z 30m, by ich od siebie oddalić. Wystarczy być blisko czlowieka, węszyć w trawie lub się odsunąć. Podczas spacerów nie jadł smakołyków, jednak nagrodą okazał się dotyk. Przed pandemią rozpoczął też spacery socjalizacyjne, w których uczestniczyły schroniskowe wolontariuszki.
Przed nim sporo pracy, jednak pod opieką behawiorysty Brunek może zacząć rozglądać się za domem stałym.
Najlepszym rozwiązaniem byłby domek jednorodzinny, gdzieś na spokojnej wsi, z posesją na której mógłby stróżować. Właściciel powinien mieć doświadczenie w pracy z psem lękliwym, który z dnia na dzień będzie pokazywał mu świat i przełamywał jego obawy.
Przed adopcją konieczne będą spotkania socjalizacyjne z potencjalnym właścicielem, a także zgoda opiekuna na dalszą pracę ze mną i stały kontakt, także po zabraniu psa do domu.mniej